Autor |
Wiadomość |
Lestat
Montażysta
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:26, 20 Kwi 2007 Temat postu: Lśnienie (The Shining) |
|
|
Lśnienie(1980)
"Lśnienie" - pierwsza wersja filmu nakręcona przez Stanley'a Kubrick'a w 1980 roku, uznawana jako jeden z największych, jak nie największy klasyk horrorów. Film pokazuje, ze bez licznych ofiar i makabrycznych zbrodni moze powstać horror.
Film opowiada o rodzinie Torrance. Jack Torrance jest pisarzem, pewnego dnia dostaje pracę zimowego stróża w hotelu Overlook. Zabiera ze sobą swoja żonę Wendy i pięcioletniego syna. Dziecko Jacka jest obdarzone dziwną mocą czymś w postaci szóstego zmysłu - dzięki temu odbiera fluidy świadczące o tym, że hotel jest "opętany".
Po pewnym czasie zapada zima i rodzina Torrance'ów zostaje odcięta od świata. Jack powoli traci rozum i popada w obłęd.
Chciałbym tu powiedzieć, że film o nawiedzonym domu jakim napewno jest "Lśnienie" zmienił tu troche połozenie - nei mamy tu skrzypiacych starych drzwi, okien czy przepalonych żarówek i pokrytych pajęczyną schodów - mamy tu nowoczesny (jak na tamte czasy) hotel- co daje nam czyste przesłanie , ze zło moze czaić się wszędzie.
Film to ogromna klasyka kina - film ten postawił wysoką poprzeczkę dla horrorów - tak jak "Władca Pierścieni" dla Fantazy.
chciałbym tu zaprezentować fotkę pokazujacych piękną mimikę twarzy:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomzi B.A.C
Kierownik produkcji
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:46, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No to narazie z naszej obecnie najbardziej udzielającej się 3 na forum jako jedyny nie widziałem Lśnienia Muszę nadrobić koniecznie ta zaległóść i uzupełnić swoje braki w horrorach
[ Apropo horrorów widział ktoś z Was ,,Wstręt'' ? ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiszaWro
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 0:34, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wstrętu nie widziałem :/ nie znam.
Lśnienie to rewelacyjny film, klasyk jednego aktora. Nickolson zagrał rolę Jacka w taki sposób, że nikt nie ma wątpliwości że rodzi się w nim obłęd. Scena pogoni za żoną pod koniec filmu to mistrzostwo, a każda kwestja wtedy wypowiedziana zapada w pamięć na lata.
Little pigs, little pigs ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat
Montażysta
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:39, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Taa aż sie zdzwiłem, że nikt nie zrobił recenzji tego filmu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiszaWro
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:48, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wydawało mi się że robiłem :/ musiałem przeoczyć, albo jest w thrilerach, nie wiem. Zresztą teraz najważniejsze że jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat
Montażysta
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:24, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W Thirellach też nie ma
no cuż powiem tak: w tych czasach znaleźć dobry film to rzecz prawie nie mozliwa....
Mamy tu kilka wysokich poprzeczek jak WP czy Lśnienie a reszta to poprostu zenada - mogę jeszce doliczyć 300 i Hannibala do tych lepszych ale niestestety w większości filmów zadaje sobie pytanie: "Po co tyle trudu żeby nakręcić takie gówno...?"
To po krótce o całokształcie kina światowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiszaWro
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 4:44, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fakt, większośc to chala nie z tej ziemi, ale jednak stane w obronie Zdaża się bardzo dużo ciekawych filmów, lecz oczywiscie gorzej w nich z marketingiem. Trzeba jednak zwrocic uwage, ze kino popularne bedzie przebijalo produkcje ambitne tak dlugo, jak dlugo powazne filmy beda nudne. W chwili obecnaj jest tak, ze im bardziej zasypiamy na filmie, tym jest ambitniejszy, a to jest ogromny blad. da sie zrobic ciekawe filmy "z wyzszej polki" co pokazali nam np Niemcy w "Pukając do Nieba Bram", ale ludzie staraja sie tego nie dostrzegac uwazajac ze jak film nie jest nudny, to musi byc chalowaty. Przenoszenie wyzszych wartosci nigdy nie bedzie mialo sensu, jesli film nie dotrze do ludzi a obejza go tylko krytycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat
Montażysta
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:52, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem Misza, że stajesz w obronie, noi mogę się zgodzić że jest sporo ciekawych filmów ale chyba 75% to żenada zrobiona chyba tylko po to żeby wyciągnąć kase z biletów - choć to też nie opłacalne bo jak sie rozejdzie ze to totalne gówno to ludzie przestanął przychodzić - i tu właśnie się zastanawiam "Po co...?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiszaWro
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 4:27, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Po co? Zysk z każdego filmu to kilka pierwszych dni, reszta się nie liczy. Producenci nie lubią inwestycji długoterminowych :/
Spójzmy na to inaczej, wiele z tych papkowych filmów jest oglądanych do dziś, sam je czasem oglądam i niejednokrotnie wracam. Mówimy tu o produkcjach typowo komercyjnych, czyli takich które z definicji licza na zysk. Produkcja która liczy na zysk musi liczyć na to, ze ktoś ją obejży, a żeby ktoś to obejżał, to musi się mu to podobać. Wniosek jest prosty, filmy są robione dla nas, widzów. Jesli większosć filmów wygląda tak jak wygląda, to znaczy że my tego chcemy :/ to sie nazywa demokracja, decyduje większośc A że większośc zawsze jest glupia, to już inna sprawa :/ Może wreszcie ambitni reżyzerzy wzieli by sobie do serca podstawowe zasady kapitalizmu i spróbowali czegoś co się nazywa konkurencja. Niestety kino amerykańskie, jak i po częsci europejskie jest zastałe, filmy dobre nadal robi się dla mniejszości sztucznie odgradzając się od innych, wyzywając ich od sprzedawczyków.
Problem jest wiekszy jesli mówisz o kwestji fabuły :/ Fabuła wymaga pomysłu, a pomysł to nie hop i już.
Marketing posuwa się teraz do wielu dziwnych rzeczy żeby zdobyć widzów, częśc z tych sztuszek jest naiwma i glupia, niektore oślepiają blaskiem, ale wszystkie działają. W chwili obecnej np wystarczy, że jeden z bohaterów bedzie gejem i już masz sukces, nie tylko dla tego że homoseksualiści stanowią 5-10% społeczeństwa, ale głównie dla tego, że dzisiaj modnie jest znać geja, albo przynajmniej obejżeć jakiegoś na filmie. Weźmy na przyklad tak głośną ostatnio "Tajemnice Brokeback Mountain". Nie słyszałem chyba żadnej negatywnej opini o tym filmie, wszyscy są zafascynowani tym niewątpliwie ambitnym filmem. Niestety jak się dobrze przyjżeć, to film nie jest niczym innym jak przydługawym romansidłem z dramatycznym zakonczeniem. "Tajemnica ... " Nie różni się niczym od zwykłych amerykańskich szmatławych filmideł, czemu więc odniosła taki sukces? Podobnie serial "Queer as Folk", zwykły tendencyjny serialik o rozterkach, związkach, zerwaniach, seksie. Wszystko co mamy w setkach innych seriali, ale ten odnosi sukcesy, czemu? Kurcze, czyżby któryś bochaterów był gejem? Ależ skąd, wszyscy bohaterowie są gejami (nie licząc dwóch lesbijek ). W ten sposób dzisiaj odnosi się sukcesy i jeśli ktoś nie wexnie się do roboty i nie zacznie robic porzadnego kina czy to kożystając z tych metod, czy też znajdując inne, tak dlugo będziemy skazani na "Szczęki" czy "Rambo". Nie mówię oczywiście żeby krecić filmy wyłącznie o gejach Podałem takie przykłady bo w tym ostatnio siedze, ale mowa choćby o wartkiej akcji czy efektach specjalnych. Widza trzeba zwabic i jak brudna by walka o niego nie była trzeba zacząć walczyć. Tak jak już napisałem, jaki sens ma najambitniejszy nawet film, jesli nikt go nie obejży?
Na szczęscie ludzie zaczynaja coraz częsciej patrzec na filmy ambitniejsze i wkrótce powinno się znacznie poprawić, co nie znaczy, że mozna robić nudne filmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat
Montażysta
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:48, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Żes się rozpisał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiszaWro
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:50, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż, czasem mi się zdaża :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomzi B.A.C
Kierownik produkcji
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:30, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nawiązując do wspomnianego na marginesie ,,Wstręt'' to myślałem że Misza możesz znać. Bo podobno [ niestety nie widziałem ] to rewelacyjny horror z udziałem Catherine Deneuve w reżyserii wspaniałego Romana Polańskiego , który wywołał fale zachwytu u krytyków i publiczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat
Montażysta
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:32, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rewelacyjny horror to Lśnienie. Lepszego nie widziałem. Wogóle mało horrorów lubię - większość oglądam po to żeby oderwać się od komedi
Ale jeżeli juz trafię na film taki jak Lśnienie to mogę go oglądać wiele razy
Dla mnie najlepsze sceny Lśnienia to:
Scena z powiedzeniem : Here's Johnny!!
I REDRUM w wykonaniu Danny'ego
A z rozmów z "duchami" najlepsza była pierwsza rozmowa z Barmanem - piękne miny Jacka
PS: Zabieram się za przeczytanie książki Kinga pt. Lśnienie bo podobno strasznie różni się od filmu i pokazuje Jacka w innym świetle - zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|